Na UKW

Czwartek, 13 stycznia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Pedałowanie :)
Tam i z powrotem :] Prawie by się urwał na lodzie... znowu... prawie znowu :)

Do pracy

Środa, 12 stycznia 2011 · Komentarze(0)
Od Eweliny do pracy i na odwrót - dlatego tylko tyle.

Po Bydgoszczy...

Piątek, 7 stycznia 2011 · Komentarze(0)
Ślizgawica straszna... ale frajda przednia śmigać po tym lodzie :) I już w myślach pierwszy "środkowy-palec" poleciał do starego-grubego-pana w czerwonym VW Polo. Nie mógł wytrzymać, że głupi rower ma więcej krzepy aniżeli jego 30 letni samochodzik :) Pozdrawiam!

"aj tejk maj penis end go to... rower" :)

Poniedziałek, 3 stycznia 2011 · Komentarze(1)
Stało się. Wsiadł dziś chłopak na rower i sympatycznym akcentem w postaci...uregulowania mandatu za jazdę bez biletu w autobusie zaingurował nowy sezon! :D 100 PLN w kieszeni mniej ale nie to się liczy... ważne, że w domu wszyscy zdrowi i pies się do mnie dziś uśmiechnął :) Plany na najbliższe 362 dni... to nic sobie nie połamać a przy okazji wykręcić jakieś 5000 - 5500 km. Byłoby sympatycznie. Każdy niższy wynik od wspomnianego uznam za porażkę życiową, rzędu tego pornograficznego zdjęcia ze żłobka na nocniku z interesem na wierzchu :|

Aaa...najważniejsze! Kojarzycie dźwięk trąbki samochodowej z lat 20-30 ubiegłego wieku? Takie cudo dostałem od bardzo sympatycznej koleżanki w ver. in da rower :D rewelacja :) Nie pozostaje mi nic innego jak terroryzować wszelkie babcie,dziadki i ciotki-klotki rzędu wiosen 65+ :D To Jadźka wpadła na ten (genialny! :D) pomysł... ja od wszelkich palpitacji serca w/w osób umywam ręce ;)

Koniec sezonu !?

Czwartek, 11 listopada 2010 · Komentarze(1)
Ostatnie kilometry wykręcone 2 dni temu. Pogoda już nie taka - brak dobrych ciuchów, klocki hamulcowe starte przez co mam teraz OK... chyba trzeba odpuścić :/ Biorę się teraz za pielęgnację... i do zobaczenia w przyszłm roku :) A licznik pokazuje 1528 km - jest dobrze :) Pa! :)

Czarnowo

Sobota, 30 października 2010 · Komentarze(0)
Wypad do Czarnowa zaliczony. Wioska po prawej stronie Wisły...a na drugim brzegu Solec Kujawski :) 90% trasy to przebijanie się przez Bydgoszcz a potem...jazda po krajowej "80" :/ Jednak wystarczy odbić ledwo 500m w las... i już widać zwykłą Polską wieś :) Naliczonych sarenek - tuzin :D




Ujście "jakiegoś" strumyka do Wisły. Pełno tam tego.

Po Bydgoszczy

Piątek, 29 października 2010 · Komentarze(0)
Z Miedzynia na Kapuściska na pustym żołądku... potem padełm :)