Wpisy archiwalne w kategorii

Trip

Dystans całkowity:362.11 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:19:06
Średnia prędkość:18.96 km/h
Maksymalna prędkość:50.00 km/h
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:51.73 km i 2h 43m
Więcej statystyk

Czarnowo

Sobota, 30 października 2010 · Komentarze(0)
Wypad do Czarnowa zaliczony. Wioska po prawej stronie Wisły...a na drugim brzegu Solec Kujawski :) 90% trasy to przebijanie się przez Bydgoszcz a potem...jazda po krajowej "80" :/ Jednak wystarczy odbić ledwo 500m w las... i już widać zwykłą Polską wieś :) Naliczonych sarenek - tuzin :D




Ujście "jakiegoś" strumyka do Wisły. Pełno tam tego.

Bydgoszcz - Dolina Śmierci - Ostromecko

Sobota, 4 września 2010 · Komentarze(0)
Kategoria do Pracy, Trip
Trochę po Bydgoszczy... potem szybka ustawka i śmigamy z kolegą polnymi do Doliny Śmierci w Fordonie. Kupa czasu została do zachodu słońca to lecimy przez Fordon do Ostromecka. Siły i chęci są... to wracamy prawie, że analogiczną trasą. Ubrany na krótko strasznie marznę... mrozu może nie ma ale czuć jak od 19 spada temp. Fajnie było :)

Bydgoszcz - Kamień Kraj.

Piątek, 27 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Trip
Miała być szybka wycieczka po ostatniej kontuzji...a zrobił się istny offroad. Padać zaczęło już w Osowej Górze... i tak do końca. Jakieś 10km to jazda... polną drogą, po wodzie... tak sobie trasę wymyśliłem. Moją psychikę uratował kebab w Sośnie. Od Sępólna do końca to już istna ściana deszczu. Hardkor. Z bolącą jeszcze ręką, pełnym plecakiem, i brakiem przygotowania... to było głupie... naprawdę :P

Kamień Kraj - Obkas

Piątek, 23 lipca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Trip
Rekreacyjnie. Pogoda odpuściła to można było okolicę pozwiedzać. We dwójkę raźniej oczywiście :) Teren iście młodoglacjalny o którym tak namiętnie wspominałem na egzaminie :) Niestety moren obkaskich nie znaleziono... może następnym razem :)

Foto z okolic Obkasu.

Dom - Praca - Dom - Sępólno Kraj.

Piątek, 16 lipca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Trip
Powietrze zapomniało dziś nasycić się tlenem. Wyczekiwany deszcz nie spadł. Jazda po drodze krajowej... to ciągła walka o swoje 4-litery. Liczba naliczonych wariatów drogowych: 5 (i jeszcze ja co krajówką pomyka). Pobił dziś rekord przejechanych km w ciągu dnia. Przyjemność z jazdy... zerowa. Satysfakcja... 100% jak najbardziej :)


Paterek - Sępólno Kraj.

Niedziela, 4 lipca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Trip
"Powrót" do domu... ale tego prawdziwego... w znajome stromy. Na trasie już od 6:00. Po drodze 2 przerwy i o 9:15 melduje się w drzwiach. Skwar niemiłosierny...

Bydgoszcz - Paterek

Sobota, 3 lipca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Trip
Wypad na 'event roku' w postaci "studenckiego grilla". Tak, to było głupie zabrać tam rower :)