Leniwie wcinam kebaba... bo lodówka pusta i nie ma komu zakupów zrobić. W Makowiskach... niespodzianka - znajduje się firma Xyz, która to jest dostawcą drobiu do "mojego" zakładu pracy :P Teren nudny to trzeba było raz po raz do lasu skręcić żeby za kierownicą nie usnąć. Ciao!
Rekreacyjnie. Pogoda odpuściła to można było okolicę pozwiedzać. We dwójkę raźniej oczywiście :) Teren iście młodoglacjalny o którym tak namiętnie wspominałem na egzaminie :) Niestety moren obkaskich nie znaleziono... może następnym razem :)