Powietrze zapomniało dziś nasycić się tlenem. Wyczekiwany deszcz nie spadł. Jazda po drodze krajowej... to ciągła walka o swoje 4-litery. Liczba naliczonych wariatów drogowych: 5 (i jeszcze ja co krajówką pomyka). Pobił dziś rekord przejechanych km w ciągu dnia. Przyjemność z jazdy... zerowa. Satysfakcja... 100% jak najbardziej :)
Praca licencjacka obroniona - można pedałować do upadłego :) Wszystko wykręcone po Bydgoszczy... Termometr pod Tesco o godz. 11:00 pokazał... 43C o_0 A niżej fotka z serii: Bydgoskie 'kfiatki' :)