Hank Moody....
Poniedziałek, 21 lutego 2011
                    · Komentarze(0)
                  
        Kategoria do Pracy, Pedałowanie :)
                 
          Przepraszam, że was zaniedbuję... wiem jak zawsze czekacie na ewangelię made by Jaszczak każdego dnia a tu taki psikus któryś już dzień z rzędu. Niestety chroniczny niedobór alkoholu nie idzie w parze weną na przekazanie wam czegoś optymistyczno-ciekawie-wartościowego. Poniżej kiepskiej jakości filmik, który odmienił mój światopogląd tak, że teraz jadę do pracy dłuższą drogą aby móc wprowadzić siebie w stan nirvany podczas tych 5'36''. Massive Attack – Interia Creeps.
         
         

